To co uczynił Dawid w potyczce z Goliatem wprawiło w szok filistyńskie wojska. Ich niepokonany wojownik, chluba armii i postrach przeciwników, został powalony przez młodziutkiego chłopca. Filistyni, którzy usłyszeli, jak chłopak mówił o swoim Bogu, wpadli w panikę i rzucili się do ucieczki, natomiast wojska izraelskie nagle uwierzyły w swoją silę i rzuciły się w pogoń. Tak doszło do jednego z najbardziej spektakularnych zwycięstw Żydów nad przeważającymi siłami wroga.

Każdy z nas, podejmując wyzwania podążania za Panem, spotyka na swojej drodze „Goliata”, który na pierwszy rzut oka wydaje się nie do pokonania. To nasze wady, nałogi, troski, lęk o przyszłość, życiowe problemy, przywiązania, przyzwyczajenia czy uzależnienia: nietolerancja, egoizm, chciwość, zazdrość, duma czy lenistwo. Łatwo przychodzi nam racjonalizacja i obwinianie własnej słabości, braku czasu, trudności w pracy nad sobą etc. Nie jest łatwo skonfrontować się z własnym „Goliatem”. Każdy z nich czyni w człowieku to samo - wywołuje strach, paraliż, sieje duchowe spustoszenie i wprowadza stan beznadziei.

Dawid, choć zewnętrznie wyglądał na pewnego siebie i wierzył w obecność Pana, nie był bynajmniej wolny od strachu i wątpliwości, ale w decydującym momencie znalazł w sobie odwagę i motywację, by wyjść przed szereg i natchnąć innych do odwagi i wiary w zwycięstwo. Ostatecznie potrzeba było tylko procy i jednego kamienia, by unicestwić tego, który siał postrach i wydawał się niezwyciężony.

Co było dla Dawida źródłem spokoju i odwagi? Dawid pamiętał o niedźwiedziu i lwie, które zabił własnymi rękoma. Pamiętał, że w jego życiu pasterskim, to Pan wyrywał go z mocy tych zwierząt. Gdy stajemy przed wyzwaniem, musimy wspominać te poprzednie chwile, w których Pan był naszą pomocą. Ktoś powiedział: "Jak wchodzisz w ciemność, to pamiętaj, co Bóg mówił do ciebie, gdy było jeszcze jasno". Bóg się nie zmienia, to okoliczności wokół nas się zmieniają i ciągle jakiś nowy "gigant" zastępuje nam drogę.

(Flp 4,6-9): „Nie troszczcie się o nic, ale we wszystkim w modlitwie i błaganiach z dziękczynieniem powierzcie prośby wasze Bogu. A pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum, strzec będzie serc waszych i myśli waszych w Chrystusie Jezusie".

Biblijna historia o Dawidzie i Goliacie pokazuje nie tyle odwagę i zdolności posługiwania się procą przez Dawida, ile siłę oddziaływania Boga w życiu człowieka. Zwycięstwo zostaje przez niego osiągnięte w imię Pana, a nie dzięki sile oręża, atletycznej budowie czy doświadczeniu na polu walki. Z doświadczenia Dawida niech płynie dla nas zachęta i wiara w to, że z Bogiem możemy pokonać wyzwania, które po ludzku wydają się nas przerastać. Dawid, pokładając zaufanie Bożej pomocy, rozgłasza tę prawdę z pełnym przekonaniem: Niech wiedzą wszyscy zebrani, że nie mieczem ani oszczepem Pan ocala. „Oto oczy Pana nad tymi, którzy się Go boją, nad tymi, którzy ufają Jego łasce, aby ocalił ich życie od śmierci i żywił ich w czasie głodu. On jest naszą pomocą i tarczą" (Ps 33,18-20).

Wzrok Dawida nie skupił się na Goliacie, czyli okolicznościach, lecz tam gdzie była nagroda, tam gdzie było zwycięstwo, czyli na Panu Zastępów. Gdzie my kierujemy swój wzrok, kiedy przechodzimy doświadczenia, nawet te ekstremalne? Lekcją dla nas jest to, że mamy patrzeć na Jezusa i ufać mu. Mamy nastawić swoje serce na Pana i oczekiwać Jego działania, wcześniej jednak wykonując kroki wiary.

Gdy Dawid pokonał Goliata, cały Izrael puścił się w pogoń za Filistyńczykami i każdy wziął swoją nagrodę (1Sm 17,52-53). Nasze zwycięstwo, nasze działanie w wierze może dać również możliwość uzyskania duchowych korzyści dla innych obserwatorów naszych zmagań - gdy pokonamy swojego "giganta", na pewno zainspiruje to innych do podobnej walki.

Pokonanie z Bożą pomocą w naszym życiu jakiegoś "giganta", to kolejny etap drogi na wyższy poziom wiary, na wyższy poziom dojrzałości chrześcijańskiej. Po naszej stronie jest zawsze podjęcie decyzji o zaufaniu Bogu i patrzenie z wiarą na to, co Pan Bóg ma dla nas.

Niech mottem w naszym życiu będą słowa zapisane w jednym z Psalmów, których autorstwo tradycja żydowska i chrześcijańska przypisuje właśnie królowi Dawidowi: „Zaufaj Panu i czyń dobrze, mieszkaj w kraju i dbaj o wierność! Rozkoszuj się Panem, a da ci, czego życzy sobie serce twoje! Powierz Panu drogę swoją, zaufaj mu, a On wszystko dobrze uczyni” (Ps 37,3-5).

Beata O.

nasz adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

© 2014 Rzymskokatolicka parafia p.w. Śś. Stanisława i Bonifacego B.M.