Z definicji:  

Parafia (z łac. parochia, paroecia), probostwo – podstawowa jednostka organizacyjna Kościoła katolickiego i wielu innych wyznań chrześcijańskich.

Zakrystianką byłam do lipca 1993, do czasu, gdy udało się stworzyć z kontenerów prowizoryczną kaplicę. Krótko, ale wiele się przez ten czas wydarzyło. Zaprzyjaźniłam się z śp. s. Benwenutą, której się trochę bałam od czasów dzieciństwa. Pracowała jako zakrystianka w parafii Chrystusa Króla. Zawsze była bardzo poważna, powściągliwa, a na pytania odpowiadała krótko, jak żołnierz. Sama mnie odnalazła, obdzieliła darami dla parafii w postaci obrusów, alb, naczyń liturgicznych i innych potrzebnych przedmiotów. Udzielała rad. Zawsze szłam do niej z radością po pomoc, a ona z uśmiechem, jakiego wcześniej nie znałam, jej udzielała.

Często czułam się bezradna i prawie płakałam, jak po kolejnej mszy św. w deszczu, w daną niedzielę nie miałam już żadnego suchego obrusu, a tu zbliżała się kolejna Eucharystia…, jak biły się ampułki, a wiatr ciągle gasił i przewracał świece, podnosił obrus… Ks. Darek odprawiał msze św. pod parasolem, bo lał deszcz, albo zbyt mocno świeciło słońce…

Jednej niedzieli został Najświętszy Sakrament po mszy św. wieczornej. Ksiądz Dariusz zapytał się czy może „przechować” Go u nas w domu. Na każde wspomnienie tego wydarzenia mam łzy w oczach. Modliliśmy się tak blisko Pana Jezusa całą rodziną. Nie mogłam spać, dom był przez ten czas inny… Obraz pokoju z Panem Jezusem w naszym domu nie zatarł się z upływem czasu. Pan Jezus fizycznie u nas zamieszkał.

Powstała niewielka grupka pierwszych ministrantów, a wśród nich nasz najstarszy syn Paweł. Ks. Darek organizował spotkania rodziców ministrantów. To była kolejna okazja do poznania mieszkańców parafii. W 1995 roku urodziłam nasze 3 dziecko, syna Artura. Otoczona byłam przez czas ciąży i porodu modlitwą parafian, a szczególnie pań z Żywego Różańca. Po moich „przygodach” przy narodzinach starszych dzieci dawało to nadzieję. I rzeczywiście ani mi, ani Arturowi nic się tym razem nie stało. W tej parafii odbył się chrzest Artura, I komunia św. Heleny i Artura, bierzmowanie Pawła, Heleny i Artura, nasze 25- lecie ślubu – to co najważniejsze w życiu naszej rodziny. Do tej parafii należą także moi rodzice, Maria i Artur, którzy są aktywnymi jej członkami, każde wg swoich talentów. Wszystkie msze św., święta, rekolekcje, misje przeżywane są z rodziną i z wspólnotą parafialną razem. Także pikniki parafialne, wspólne budowanie ołtarzy na Boże Ciało, przygotowywanie procesji, pielgrzymki do miejsc świętych w Polsce i za granicą stworzyły z naszej podstawowej jednostki organizacyjnej Kościoła katolickiego wspólnotę parafialną.

Panu Bogu dziękuję za tę siłę żywej wspólnoty, której ciągle doświadczam, z której czerpię i do której staram się też wnosić jakąś cząstkę.

Grażyna

Nasz adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

© 2014 Rzymskokatolicka parafia p.w. Śś. Stanisława i Bonifacego B.M.