Św. Jan Paweł II powiedział na Jasnej Górze: „Kościół jest naszą Matką. Jemu zawdzięczamy to, że zostaliśmy dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy. Kościół wpisał się na zawsze w dzieje naszego narodu, czuwał z troską nad losem jego dzieci.” (04.06.1997)

Kościół duchowy i kościół jako budowla sakralna są ze sobą nierozerwalnie związane. Co my, parafianie o tym myślimy? Przychodzimy na Eucharystię w niedziele, święta, czasem w dni powszednie . Wstępujemy do świątyni, aby w ciszy adorować Jezusa, przeważnie gdy mamy poważne problemy, prosimy o pomoc w ich rozwiązaniu. Rzadziej zdarza się nam przyjść i podziękować Bogu za pomyślne rozwiązania tych spraw lub po prostu złożyć dziękczynienie za wszystko, co nas w życiu spotyka i powiedzieć: bądź wola Twoja.

Teraz kościół jako budowla. Świątynię wybudowaliśmy wspólnie i jest własnością parafian – nie księdza. Kapłani się zmieniają, a parafianie zostają. Oczywiście ks. proboszcz jest gospodarzem i zarządza tą własnością, podejmuje też ostateczne decyzje, ale na wygląd, wyposażenie świątyni oraz jej otoczenia możemy mieć wpływ. Jeżeli cokolwiek zrobimy w kościele czy na terenie wokół, robimy to dla siebie, dla wspólnoty. Nie dla księży.

Z własnego doświadczenia wiem ile satysfakcji, wręcz dumy przynosi zwykłe posprzątanie kościoła, czy nakrycie ołtarza czystym obrusem, bo wiem, że robię to w obecności Jezusa, że będzie się dobrze czuł w naszej świątyni.

Jednak musimy pamiętać, że jest to budynek sakralny, w swoim wyglądzie musi być elegancki i prosty. Nie przynośmy więc przypadkowych kwiatów w donicach, które bez światła więdną. Zadbajmy o to, aby w kościele największą uwagę przyciągał ołtarz, oraz by przedmioty stanowiące wyposażenie jak obraz, rzeźby, były zaprojektowane z przeznaczeniem do naszego kościoła i wykonane przez prawdziwych artystów. Każdy kościół jest czymś niepowtarzalnym, powinien być traktowany indywidualnie. Winniśmy zabiegać o to, by nasza świątynia była piękna ponieważ będzie służyła następnym pokoleniom.

W dokumentach Soboru Watykańskiego II czytamy: „Świat, w którym żyjemy potrzebuje piękna aby nie pogrążył się w rozpaczy. Piękno, podobnie jak prawda, budzi radość w ludzkich sercach i jest cennym owocem, który trwa mimo upływu czasu, tworzy więź między pokoleniami i łączy je w jednomyślnym podziwie” (Przesłanie do artystów, 8.XII 1965).

Każdy z nas niech sobie odpowie na pytania:

-    czy zwraca uwagę na wygląd kościoła?

-    czy się w nim dobrze czuje?

A może znajdą się chętni, którzy pomogą zadbać o jego czystość, czy wziąć udział w dekoracjach okolicznościowych jak Święta Bożego Narodzenia, Wielkiej Nocy czy inne?

Może by tak czasem zorganizować prace porządkowe w ogrodzie? Myślę, że byłaby to okazja do integracji wspólnoty parafialnej. Po pracy moglibyśmy zrobić ognisko, upiec kiełbaski, ks. Ignacy na pewno zagrałby na gitarze i wspólnie byśmy pośpiewali.

 

Ela K.

 

Nasz adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

© 2014 Rzymskokatolicka parafia p.w. Śś. Stanisława i Bonifacego B.M.