W dwóch ostatnich numerach „Gazetki”, w związku ze świętem Kapłaństwa, pytaliśmy naszych księży o ich mistrzów a więc o tych kapłanów którzy byli w ich życiu najważniejsi. Mówić jednak o samym sobie jest bardzo trudno i dlatego, chcąc się dowiedzieć czegoś o naszych kapłanach postanowiłam zachęcić ich do „zabawy” polegającej na dokończeniu poniższych zdań. Oto jak te zdania dokończyli.

 Ogromną rolę w moim życiu odegrała mama bo...

 Ks. Ignacy – byłem z nią emocjonalnie związany, zawsze pozytywnie mnie motywowała.

 Ks. Janusz – przy niej formowała się praktycznie moja wiara, z mamą, jako chłopiec chodziłem np. na majowe, do spowiedzi w pierwsze piątki miesiąca.

 Zawdzięczam tacie…

 Ks. Ignacy – wiele zachowań, nauczyłem się od niego odpowiedzialności, pracowitości i przekonania, że mężczyzna powinien zapewnić poczucie bezpieczeństwa.

 Ks. Janusz – rozbudzenie zainteresowań nowościami w technice radiowej i telewizyjnej oraz zainteresowań majsterkowaniem.

 Dobrze jest mieć liczne rodzeństwo, bo…

 Ks. Ignacy – to wspólnota, która uczy społecznych zachowań, to zespół. Dzisiaj łączą nas silne więzy, wspieramy się, jesteśmy dla siebie ważni.

 Ks. Janusz – wzajemnie się wspomagamy, odwiedzamy, dzięki nim mam głębsze doświadczenie życia rodzinnego.

 Dzień w którym pomyślałem o powołaniu do kapłaństwa…

 Ks. Ignacy – to dzień na rekolekcjach oazowych w Polanie. W czasie wieczornej modlitwy usłyszałem swój głos: „jeśli chcesz tego Panie zostanę księdzem”. I było mi z tym dobrze.

 Ks. Janusz – był to dzień w czasie majowego tygodnia modlitw o powołania kapłańskie. Z dużą siłą przemówiły do mnie słowa wezwania: „ a może Ty?”

 Muzyka w moim życiu jest ważna....

 Ks. Ignacy – bo bardzo lubię śpiewać i grać na gitarze.

 Ks. Janusz – nie przepadam za żadnym rodzajem muzyki, nie umiem śpiewać, udaje mi się tylko śpiew liturgiczny.

 Lubię w sobie…

 Ks. Ignacy – uśmiech, lubię się uśmiechać, dzielić się tym co odkrywam.

 Ks. Janusz – kapłaństwo, za którego dar jestem Bogu bardzo wdzięczny.

 Nie lubię u siebie…

 Ks. Ignacy – niecierpliwości, smutku

 Ks. Janusz – sytuacji w której nie wykonam dobrze zadania do którego się zobowiązałem.

 Kiedy przyjdzie lato...

 Ks. Ignacy – to chciałbym pojechać w góry, w Dolomity.

 Ks. Janusz – to chętnie wyjadę na ryby.

 Gdyby na świecie nie było kawy…

 Ks. Ignacy – kawa jest dla mnie czynnikiem „tworzącym” wspólnotę, bez niej pewnie mniej czasu spędzał bym z ludźmi.

 Ks. Janusz – to mógłbym sobie poradzić bez niej.

 Kiedy czytam słowa „więcej jest szczęścia w dawaniu, aniżeli w braniu” to…

 Ks. Ignacy – myślę o tym, że dobrze jest być z ludźmi, żyć dla innych.

 Ks. Janusz – potwierdzam ich słuszność, bardzo dużo satysfakcji daje mi widok radości na twarzach obdarowanych ludzi.

 Pytania zadawała  Lidia Kropska

 Nasz adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

© 2014 Rzymskokatolicka parafia p.w. Śś. Stanisława i Bonifacego B.M.