Byli również nieprzyjaciele prawdy, którzy nie negowali, że Chrystus istniał także przed narodzeniem z Dziewicy, ale nie wierzyli, że jest zrodzony z Ojca jako Bóg, lecz że przez Ojca jest uczyniony, i dlatego, jako stworzenie, jest mniejszy od Ojca. Także tych ludzi potępia nauka ewangeliczna, która mówi: (6) „Wszystko przez Niego się stało, a bez Niego nic się nie stało”. Jeśli więc żadne stworzenie nie dokonało się bez Niego, to jest oczywiste, że nie jest stworzeniem ten, przez którego dokonało się całe stworzenie. I aby nikt słysząc o stworzeniu uczynionym przez Pana nie wierzył, że Jego wola jest zmienna, jak w przypadku człowieka, który nagle zechciałby uczynić stworzenie, którego od wieczności nigdy wcześniej nie uczynił, Ewangelista jasno uczy, że to stworzenie, które w czasie zostało uczynione, w wiecznej mądrości Stworzyciela zawsze było przygotowane zarówno co do czasu, jak i kształtu stworzenia. Oto bowiem tak mówi: (7) „Co się stało, w Nim było życiem”. To znaczy: co stało się w czasie, czy to żyjące, czy pozbawione życia, wszystko to w duchowym zamyśle tworzyciela jakby zawsze żyło i żyje. Nie dlatego, że to, co stworzył, jest współwieczne ze Stwórcą, ale ponieważ współwieczny jest z Nim zamysł Jego woli, w którym od wieczności miał i ma to, co i kiedy stwarza, jak pokierować tym, co stworzone, aby trwało, i do jakiego celu skierować pojedyncze byty, które stworzył.

Dalej następuje: (8) „A życie było światłością ludzi”. Przez to zdanie jasno przekazana jest nauka, że ten życiodajny zamysł, przez który wszystko zostało ustalone i jest kierowane, oświeca nie całe stworzenie, ale tylko racjonalne, żeby mogło poznawać. Ludzie bowiem, którzy uczynieni są na obraz Boga, mogą pojąć mądrość, a zwierzęta nie mogą. Lecz każdy człowiek jest też zwierzęciem, nie dostrzega spraw, które należą do ducha Bożego. Dlatego dobrze się stało, że gdy powiedział: „A życie było światłością ludzi”, dodał wypowiedź o ludziach, którzy daleko oddalają się od godności ludzkiej natury, że porównani się do nierozumnych zwierząt i stali się do nich podobni, przez co słusznie pozbawieni są światła prawdy.

(9). „A światło – mówi – w ciemnościach świeci i ciemności go nie zwyciężyły”. Światłem bowiem ludzi jest Chrystus, który wszystkie ludzkie serca zasługujące na oświecenie oświetla obecnością swojego poznania: ciemnościami natomiast są ludzie głupi i nieprawi, których ślepe wnętrza – jakiekolwiek by były – jasno ukazuje światło wiecznej mądrości, chociaż nie mogą oni żadną miarą pojąć ze zrozumieniem samego blasku tej światłości. Jest to tak, jakby jakiś ślepiec został otoczony słonecznym brzaskiem, ale nie widziałby samego słońca, którego światłem został zalany. Jednak najwyższa miłość nie zupełnie ich lekceważy, bowiem udzieliła im zbawiennego lekarstwa, dzięki któremu mogę dojść do oglądania światła. Samo bowiem niewidzialne światło, sama Boża mądrość przyodziała się w ciało, w którym może być widziana. Ukazała się w odzieniu człowieka i rozmawiając z ludźmi stopniowo oczyściła ich wiarę i doprowadziła ich serca do poznania płynącego z oglądania jej boskości. Posłany został przed nim człowiek o wielkich zasługach, przez którego świadectwo wszyscy zostali przygotowani do słuchania samej Bożej mądrości natychmiast, gdy się ukaże, i do oglądania samego słońca sprawiedliwości okrytego obłokiem ciała, czyli do oglądania i do słuchania człowieka, który jest Bogiem, pełnym łaski i prawdy.

(10). „Był – mówi – człowiek posłany przez Boga, który miał na imię Jan. On przyszedł na świadectwo, aby dać świadectwo o świetle, aby wszyscy uwierzyli przez niego”. Nie mówi: „aby wszyscy uwierzyli w niego”, bowiem „przeklęty jest człowiek, który nadzieję pokłada w człowieku i ciało czyni swoją mocą” (Jr 17,5), ale mówi: „aby wszyscy uwierzyli przez niego”, co znaczy, aby przez jego świadectwo uwierzyli w światło, którego jeszcze nie umieli oglądać, czyli w Pana, Jezusa Chrystusa, który o sobie samym świadczy: „Ja jestem światłem świata. Kto idzie za mną nie będzie kroczył w ciemnościach, ale będzie miał światło życia” (J 9,5).

Beda Czcigodny, Homilia na Boże Narodzenie

Nasz adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

© 2014 Rzymskokatolicka parafia p.w. Śś. Stanisława i Bonifacego B.M.